Trochę mnie tutaj nie było i przyznaję, że zaniedbałam bloga odrobinkę. W związku, że są jeszcze ferie razem z córcią wyjechałyśmy do rodziny. Żeby nie było, że oddałam się zupełnemu lenistwu i totalnemu nic nierobieniu "robótki ręczne" zabrałam ze sobą. Jeszcze przed wyjazdem powstało kilka rzeczy ale pokaże je dopiero po powrocie do domku czyli za kilka dni:)W chwilach między odpoczywaniem a nic nierobieniem :) powstało jajeczko dla mojej mamy. Kolorystyka wybrana przez mamę:)
Początek pracy
Efekt końcowy
Początek pracy
Efekt końcowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz